czwartek, 20 października 2011

Zapowiedz 3 Kolejki Ligi Europejskiej + Trochę newsów


W czwartek odbędą się mecze 3. kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Kibiców Legii najbardziej będzie interesowało starcie w Bukareszcie. Wisła Kraków zmierzy się u siebie z Fulham. Tradycyjnie nie zabraknie ciekawych potyczek.
Legioniści powalczą o kolejne punkty w Bukareszcie. Rapid, podobnie jak drużyna Macieja Skorży, ma na koncie trzy punkty. Szkoleniowcy obu drużyn podkreślają, że spotkanie będzie miało olbrzymie znaczenie dla układu kolejności w grupie C.
W Tel Awiwie Hapoel rozegra mecz ostatniej szansy. Izraelczycy, jeżeli myślą jeszcze o awansie do kolejnej rundy, muszą na własnym obiekcie pokonać PSV Eindhoven. Holendrzy w dwóch spotkaniach zgromadzili sześć punktów i zwycięstwo na wyjeździe otworzy przed podopiecznymi Freda Ruttena drogę do awansu z pierwszego miejsca.
Po dwóch kolejkach w bardzo trudnej sytuacja znalazła się Wisła Kraków. „Biała Gwiazda” po wysokich porażkach z Odense i Twente Enschede podejmie Fulham Londyn. Anglicy w poprzednich dwóch spotkaniach zgromadzili cztery punkty i ewentualne zwycięstwo pod Wawelem zbliży ich do awansu.
W innym meczu grupy K Odense podejmie Twente Enschede. Holendrzy, którzy znajdują się na pierwszym miejscu zrobią wszystko, aby to podtrzymać i zagrają w Danii o wygraną.
W czwartek w meczach Ligi Europy szanse na występ otrzymają byli legioniści. AEK Ateny z Rogerem Guerreiro uda się do Moskwy na mecz z Lokomotiwem. Przypomnijmy, że „Perejro” drugi raz w karierze będzie gościł w rosyjskiej stolicy. 3 lata temu, jeszcze jako zawodnik Legii, przegrał na wyjeździe z FK Moskwa 0:2 i został ukarany czerwoną kartką. W tym samym czasie na stadionie w Rennes o punkty będzie walczył Celtic Glasgow z Łukaszem Załuską. Szkoci walczą o pierwsze zwycięstwo w fazie grupowej i podobnie jak Francuzi po dwóch meczach mają na koncie jedno „oczko”.
Innym spotkaniem, które cieszy się niemałym zainteresowaniem kibiców, będzie starcie Udinese z Atletico Madryt. Włosi i Hiszpanie po dwóch kolejkach mają na koncie po cztery punkty.

Grupa A
21:05 PAOK Saloniki - Shamrock Rovers
21:05 Tottenham H. - Rubin Kazań

Grupa B
21:05 Hannover - FC Kopenhaga
21:05 Standard Liege - Worskła Połtawa

Grupa C
21:05 Hapoel Tel Awiw - PSV Eindhoven
21:05 Rapid Bukareszt - Legia Warsaw

Grupa D
21:05 Sporting Lizbona - FC Vaslui
21:05 FC Zurich - Lazio

Grupa E
21:05 Dynamo Kijów - Besiktas
21:05 Stoke C. - Maccabi Tel Awiw

Grupa F
21:05 Athletic Bilbao - RB Salzburg
21:05 Slovan Bratysława - Paris S.G.

Grupa G
19:00 AZ Alkmaar - Austria Wiedeń
19:00 Malmo FF - Metalist Charków

Grupa H
19:00 Club Brugge - Birmingham C.
19:00 NK Maribor - Braga

Grupa I
19:00 Rennes - Celtic
19:00 Udinese - Atletico Madryt

Grupa J
19:00 AEK Larnaca - Schalke
19:00 Maccabi Haifa - Steaua Bukareszt

Grupa K
19:00 OB Odense - FC Twente Enschede
19:00 Wisła Kraków - Fulham

Grupa L
18:00 Lokomotiw Moskwa - AEK Ateny
19:00 Sturm Graz – Anderlecht Bruksela





Punktualnie o godzinie 12:30 czasu rumuńskiego piłkarze Legii udali się na spacer po ulicach Bukaresztu. Zawodnicy z zainteresowaniem przyglądali się budynkom i zabytkom. Piłkarze byli bardzo skoncentrowani przed starciem z Rapidem.
Południe w Bukareszcie było bardzo słonecznie. – Jest zdecydowanie cieplej niż w Polsce – powiedział Rafał Wolski. – Wieczorem będzie znacznie chłodniej, kiedy słońce zajdzie temperatura powietrza wyraźnie spada – dodał jeden z dziennikarzy towarzyszących legionistom. – Bukareszt przypomina mi Moskwę, chociaż nie ma w nim aż tak dużych kontrastów – powiedział Wojciech Skaba. – Niecodziennie wyglądają zwoje kabli obwieszone na słupach i blokach – dodał bramkarz Legii.
Legioniści wychodząc na trening byli bardzo skoncentrowani. Ivica Vrdoljak i Danijel Ljuboja udali się na ulice Bukaresztu słuchając muzyki. Tradycyjnie wesołą atmosferę podtrzymywał Artur Jędrzejczyk, który jeszcze w środę w samolocie zapowiadał zwycięstwo w dwumeczu z Rapidem.
Obecność piłkarzy Legii w Bukareszcie cieszy się niemałym zainteresowaniem. Mieszkańcy rumuńskiej stolicy z zaciekawieniem wskazywali na spacerujących zawodników i pytali, którą drużynę reprezentują. Tymczasem sami chętnie opowiadają o swoich sympatiach klubowych. – W naszym mieście Steauę wspiera 50 procent mieszkańców miasta. 30 procent bukareszteńczyków ściska kciuki za Dinamo, a pozostali kibicują Rapidowi – opowiedział nam jeden z przechodniów.
Spacer legionistów trwał około 30 minut. Po nim piłkarze wrócili do hotelu. Tam zjedzą obiad i spędzą ostatnie godziny przed dzisiejszym spotkaniem z Rapidem.



W czwartek piłkarze Legii rozegrają spotkanie z Rapidem na Nacional Arenie w Bukareszcie. Stadion został oddany do użytku kilka tygodni temu. W maju odbędzie się na nim finał Ligi Europy.
Prace budowlane rozpoczęto w 2008 roku. Obecnie może on pomieścić ponad 55 tysięcy kibiców, a po rozbudowie jego pojemność zwiększy się do 63 tysięcy fanów. Obiekt otrzymał pięć gwiazdek UEFA, co oznacza stadion o możliwie najwyższym standardzie.
Nacional Arena posiada ponad 3500 miejsc przeznaczonych dla VIP-ów. Może na nim zasiąść ponad pół tysiąca dziennikarzy. Jedną z ciekawostek jest zamykany dach, a cała procedura trwa około 15 minut. Pod stadionem znajdują się miejsca parkingowe dla ponad 2000 samochodów. Ciekawie jest skomponowana kolorystyka krzesełek, które tworzą flagę Rumunii.
Obiekt składa się z sześciu kondygnacji (w tym dwóch podziemnych). Kibice zasiadają na dwóch poziomach trybun. – Ten stadion bardzo przypomina PGE Arenę w Gdańsku – ocenił po środowym treningu Michał Żewłakow. W przeciwieństwie do innych „molochów” np. moskiewskich Łużników odległość między boiskiem i kibicami jest stosunkowo niewielka.
Na Nacional Arenie nie odbywają się mecze ligowe. Organizowane są tam spotkania o europejskie puchary. W Lidze Mistrzów występuje tutaj Otelul Galati, a o punkty w Lidze Europy walczą bukareszteńskie Rapid i Steaua. Ponadto na tym obiekcie gra reprezentacja Rumunii.



Brak komentarzy: