Za legionistami 14. ligowe starcie w sezonie 2011/12. W meczu z Zagłębiem Lubin ani Ivica Vrdoljak, ani Janusz Gol nie otrzymali wykluczającej żółtej kartki. Niestety drobnej kontuzji nabawił się Miroslav Radović i nie wiadomo, czy będzie do dyspozycji trenerów w meczu z Koroną Kielce.
„Bratko” opuścił boisko w 67. minucie i po meczu poddał się masażom. Przypomnijmy, że w spotkaniu z „Miedziowymi” nie mogli wystąpić Michał Żyro i Marcin Komorowski. Obaj doznali urazów w meczu z Lechią Gdańsk. Pocieszeniem dla Macieja Skorży może być powrót do zdrowia Manu i Tomasza Kiełbowicza. Obaj legioniści trenują na pełnych obrotach, ale nie znaleźli się w osiemnastce na spotkanie z Zagłębiem Lubin.
W meczu z „Miedziowymi” żaden z legionistów nie został upomniany żółtą kartką, dlatego zagrożeni pauzą Ivica Vrdoljak i Janusz Gol będą mogli wystąpić przeciwko Koronie Kielce.
„Bratko” opuścił boisko w 67. minucie i po meczu poddał się masażom. Przypomnijmy, że w spotkaniu z „Miedziowymi” nie mogli wystąpić Michał Żyro i Marcin Komorowski. Obaj doznali urazów w meczu z Lechią Gdańsk. Pocieszeniem dla Macieja Skorży może być powrót do zdrowia Manu i Tomasza Kiełbowicza. Obaj legioniści trenują na pełnych obrotach, ale nie znaleźli się w osiemnastce na spotkanie z Zagłębiem Lubin.
W meczu z „Miedziowymi” żaden z legionistów nie został upomniany żółtą kartką, dlatego zagrożeni pauzą Ivica Vrdoljak i Janusz Gol będą mogli wystąpić przeciwko Koronie Kielce.
W środowym spotkaniu z Zagłębiem Lubin kolejne dwie asysty zaliczył Maciej Rybus, a bramkę zdobył Miroslav Radović. „Rado” w tym sezonie strzelił 13 goli, a „Ryba” 12-krotnie asystował przy bramkach legionistów.
Gol strzelony przez Radovicia był jego 13. trafieniem w bieżącym sezonie. Serb jest najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie z Łazienkowskiej. Do siedmiu bramek w Lidze Europy dołożył sześć w Ekstraklasie. Drugie miejsce zajmuje Danijel Ljuboja. Uczestnik mundialu z 2006 roku jest najskuteczniejszym legionistą w zmaganiach ligowych. Oprócz siedmiu bramek zdobytych na krajowym podwórku, ma jedną na koncie także na arenie międzynarodowej.
Oni strzelali gole dla Legii
13 - Miroslav Radović
8 - Danijel Ljuboja
4 - Rafał Wolski
3 - Ivica Vrdoljak, Janusz Gol, Manu, Maciej Rybus
2 - Jakub Wawrzyniak, Marcin Komorowski, Michał Kucharczyk
1 - Moshe Ohayon, Michał Żyro
Zdecydowanym liderem w kategorii „asystentów” jest Maciej Rybus, który ma na koncie 12 „finalnych” podań. W tej klasyfikacji zdecydowanie wyprzedza Danileja Ljuboję. Serb ma na koncie pięć asyst.
Oni asystowali przy golach Legii
12 - Rybus
5 - Ljuboja,
4 - Wawrzyniak
2 - Wolski, Żyro, Radović
1 - Vrdoljak, Kucharczyk, Jędrzejczyk, Borysiuk, Gol
13 goli - bez asysty
Gol strzelony przez Radovicia był jego 13. trafieniem w bieżącym sezonie. Serb jest najskuteczniejszym zawodnikiem w drużynie z Łazienkowskiej. Do siedmiu bramek w Lidze Europy dołożył sześć w Ekstraklasie. Drugie miejsce zajmuje Danijel Ljuboja. Uczestnik mundialu z 2006 roku jest najskuteczniejszym legionistą w zmaganiach ligowych. Oprócz siedmiu bramek zdobytych na krajowym podwórku, ma jedną na koncie także na arenie międzynarodowej.
Oni strzelali gole dla Legii
13 - Miroslav Radović
8 - Danijel Ljuboja
4 - Rafał Wolski
3 - Ivica Vrdoljak, Janusz Gol, Manu, Maciej Rybus
2 - Jakub Wawrzyniak, Marcin Komorowski, Michał Kucharczyk
1 - Moshe Ohayon, Michał Żyro
Zdecydowanym liderem w kategorii „asystentów” jest Maciej Rybus, który ma na koncie 12 „finalnych” podań. W tej klasyfikacji zdecydowanie wyprzedza Danileja Ljuboję. Serb ma na koncie pięć asyst.
Oni asystowali przy golach Legii
12 - Rybus
5 - Ljuboja,
4 - Wawrzyniak
2 - Wolski, Żyro, Radović
1 - Vrdoljak, Kucharczyk, Jędrzejczyk, Borysiuk, Gol
13 goli - bez asysty
W bieżącym sezonie Miroslav Radović jest wiodącą postacią w ekipie Macieja Skorży. Serb strzelił wiele goli w Ekstraklasie oraz w Lidze Europy. „Rado” w rozmowie z legia.com mówi, że to jego najlepsza runda w dotychczasowej karierze. „Bratko” porównał Legię z Partizanem oraz opowiedział o najpiękniejszych momentach w bieżącym sezonie.
Poniżej prezentujemy fragmenty wypowiedzi Radovicia.
- Zgadzam się z opinią, że to najlepszy sezon w mojej karierze. Zrobię wszystko, aby podtrzymać tak dobrą dyspozycję możliwie najdłużej. Chcę dać Legii jak najwięcej. W tej rundzie strzeliłem kilka ważnych goli, ale najbardziej cenię bramkę zdobytą w Gaziantepie. Po tej wygranej rozkręciliśmy się i trochę namieszaliśmy w Lidze Europy.
Jesteśmy zadowoleni ze swojego dorobku na międzynarodowej arenie, ale nie spoczywamy na laurach. Zdajemy sobie sprawę, że wszyscy chcą mistrzostwa i ten tytuł pozostaje naszym priorytetem. Legia od wielu lat czeka na tak głośny sukces. W tym sezonie mamy duże szanse na zrealizowanie tego celu. Oczywiście przygoda z europejskimi pucharami jest czymś wspaniałym i chcemy zostać na międzynarodowej arenie możliwie najdłużej.
W tym sezonie nieraz udowodniliśmy, że potrafimy wygrywać z silniejszymi rywalami w Lidze Europy. Na pewno w tych rozgrywkach nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Stać nas na awans nawet do najlepszej "ósemki" tego turnieju.
Cieszę się ze swojej postawy w Lidze Europy, ale na razie nie myślę o transferze za granicę. Niedawno podpisałem nowy kontrakt. Zdaję sobie sprawę, że mój dorobek bramkowy w tym turnieju zawdzięczam całej drużynie, która wykonuje ciężką pracę na boisku. Najważniejsze jest dobro zespołu.
Moim zdaniem istnieje wiele podobieństw między obecną Legią a Partizanem, z którym występowałem w Lidze Mistrzów. Osiem lat temu debiutowałem z serbską drużyną w Champions League, co miało wyjątkowy smaczek. W tym sezonie Legia po wielu nieudanych próbach odzyskuje swoją pozycję na międzynarodowej arenie.
Bardzo cenię sobie współpracę z Maciejem Skorżą, który dał mi wiele swobody i obdarzył dużym zaufaniem. W każdym spotkaniu chcę udowodnić, że nie pomylił się, stawiając na mnie. Spośród innych szkoleniowców, którzy pracowali przy Łazienkowskiej, miałem dobry kontakt z trenerem Dariuszem Wdowczykiem.
Zastanawia mnie, dlaczego szkoleniowiec polskiej reprezentacji tak chętnie powołuje zawodników zza granicy, którzy nie znają jednego słowa w waszym języku. Nie zgadzam się z tą koncepcją drużyny narodowej. W Polsce nie brakuje utalentowanych młodych piłkarzy, którzy zasługują na taką szansę. Jestem pewien, że nie zaprezentowaliby się gorzej.
Poniżej prezentujemy fragmenty wypowiedzi Radovicia.
- Zgadzam się z opinią, że to najlepszy sezon w mojej karierze. Zrobię wszystko, aby podtrzymać tak dobrą dyspozycję możliwie najdłużej. Chcę dać Legii jak najwięcej. W tej rundzie strzeliłem kilka ważnych goli, ale najbardziej cenię bramkę zdobytą w Gaziantepie. Po tej wygranej rozkręciliśmy się i trochę namieszaliśmy w Lidze Europy.
Jesteśmy zadowoleni ze swojego dorobku na międzynarodowej arenie, ale nie spoczywamy na laurach. Zdajemy sobie sprawę, że wszyscy chcą mistrzostwa i ten tytuł pozostaje naszym priorytetem. Legia od wielu lat czeka na tak głośny sukces. W tym sezonie mamy duże szanse na zrealizowanie tego celu. Oczywiście przygoda z europejskimi pucharami jest czymś wspaniałym i chcemy zostać na międzynarodowej arenie możliwie najdłużej.
W tym sezonie nieraz udowodniliśmy, że potrafimy wygrywać z silniejszymi rywalami w Lidze Europy. Na pewno w tych rozgrywkach nie powiedzieliśmy ostatniego słowa. Stać nas na awans nawet do najlepszej "ósemki" tego turnieju.
Cieszę się ze swojej postawy w Lidze Europy, ale na razie nie myślę o transferze za granicę. Niedawno podpisałem nowy kontrakt. Zdaję sobie sprawę, że mój dorobek bramkowy w tym turnieju zawdzięczam całej drużynie, która wykonuje ciężką pracę na boisku. Najważniejsze jest dobro zespołu.
Moim zdaniem istnieje wiele podobieństw między obecną Legią a Partizanem, z którym występowałem w Lidze Mistrzów. Osiem lat temu debiutowałem z serbską drużyną w Champions League, co miało wyjątkowy smaczek. W tym sezonie Legia po wielu nieudanych próbach odzyskuje swoją pozycję na międzynarodowej arenie.
Bardzo cenię sobie współpracę z Maciejem Skorżą, który dał mi wiele swobody i obdarzył dużym zaufaniem. W każdym spotkaniu chcę udowodnić, że nie pomylił się, stawiając na mnie. Spośród innych szkoleniowców, którzy pracowali przy Łazienkowskiej, miałem dobry kontakt z trenerem Dariuszem Wdowczykiem.
Zastanawia mnie, dlaczego szkoleniowiec polskiej reprezentacji tak chętnie powołuje zawodników zza granicy, którzy nie znają jednego słowa w waszym języku. Nie zgadzam się z tą koncepcją drużyny narodowej. W Polsce nie brakuje utalentowanych młodych piłkarzy, którzy zasługują na taką szansę. Jestem pewien, że nie zaprezentowaliby się gorzej.
W sobotę na Arenie Kielc Legia zmierzy się z tamtejszą Koroną. W potyczce ze „Złocisto-Krwistymi” zagrożeni wykluczającą żółtą kartką będą Ivica Vrdoljak i Janusz Gol. Trener Leszek Ojrzyński nie będzie mógł skorzystać z dwóch piłkarzy
W rozegranych dotychczas 14 spotkaniach T-Mobile Ekstraklasy legijni pomocnicy trzykrotnie byli upominani przez sędziów. Kolejne „żółtko” poskutkuje zawieszeniem w starciu z Zagłębiem Lubin.
W bieżącym sezonie, oprócz Vrdoljaka i Gola sędziowie upominali żółtymi kartkami Ariela Borysiuka (sześciokrotnie), Miroslava Radovicia (czterokrotnie), Jakuba Wawrzyniaka, Macieja Rybusa, Danijela Ljuboję (wszyscy dwukrotnie), Marcina Komorowskiego, Macieja Górskiego, Jakuba Rzeźniczaka, Artura Jędrzejczyka oraz Michała Żyro.
W ekipie z Kielc nie mogą wystąpić Hernani oraz Krzysztof Kiercz. Brazylijczyk z polskim paszportem w poprzedniej kolejce otrzymał czwartą w tym sezonie żółtą kartkę, natomiast 22-letni defensor został wyrzucony z boiska za brutalny faul. Ponadto na wykluczające "żółtko" muszą uważać Jacek Kiełb, Tadas Kijanskas i Kamil Kuzera.
Bilans żółtych kartek legionistów:
6 - Ariel Borysiuk
4 - Miroslav Radović (pauzował)
3 - Ivica Vrdoljak, Janusz Gol
2 - Maciej Rybus, Jakub Wawrzyniak
1 - Jakub Rzeźniczak, Maciej Górski, Danijel Ljuboja, Michał Żyro, Artur Jędrzejczyk, Marcin Komorowski
W rozegranych dotychczas 14 spotkaniach T-Mobile Ekstraklasy legijni pomocnicy trzykrotnie byli upominani przez sędziów. Kolejne „żółtko” poskutkuje zawieszeniem w starciu z Zagłębiem Lubin.
W bieżącym sezonie, oprócz Vrdoljaka i Gola sędziowie upominali żółtymi kartkami Ariela Borysiuka (sześciokrotnie), Miroslava Radovicia (czterokrotnie), Jakuba Wawrzyniaka, Macieja Rybusa, Danijela Ljuboję (wszyscy dwukrotnie), Marcina Komorowskiego, Macieja Górskiego, Jakuba Rzeźniczaka, Artura Jędrzejczyka oraz Michała Żyro.
W ekipie z Kielc nie mogą wystąpić Hernani oraz Krzysztof Kiercz. Brazylijczyk z polskim paszportem w poprzedniej kolejce otrzymał czwartą w tym sezonie żółtą kartkę, natomiast 22-letni defensor został wyrzucony z boiska za brutalny faul. Ponadto na wykluczające "żółtko" muszą uważać Jacek Kiełb, Tadas Kijanskas i Kamil Kuzera.
Bilans żółtych kartek legionistów:
6 - Ariel Borysiuk
4 - Miroslav Radović (pauzował)
3 - Ivica Vrdoljak, Janusz Gol
2 - Maciej Rybus, Jakub Wawrzyniak
1 - Jakub Rzeźniczak, Maciej Górski, Danijel Ljuboja, Michał Żyro, Artur Jędrzejczyk, Marcin Komorowski
Ostatnie dwa mecze Legii - z Lechią Gdańsk i Zagłębiem Lubin - okazały się popisem warszawskiej drużyny. Podopieczni Macieja Skorży wykonali założenia w 100 procentach i odrobili część strat do liderującego Śląska Wrocław. Czy po kilku latach niepowodzeń ekipa z Łazienkowskiej „nauczyła się” grać i wygrywać jako faworyt?
W poprzednich sezonach o Legii mówiło się, że umie ogrywać najlepszych w Polsce, ale traci punkty w potyczkach ze słabymi rywalami. Na początku trwającej rundy jesiennej warszawski zespół potknął się na Podbeskidziu Bielsko-Biała, ale to była ostatnia porażka z tego typu rywalem. Później legioniści ograli m.in. GKS Bełchatów, Widzew Łódź, a ostatnio do tych wygranych dołożyli zwycięstwa nad lubinianami i gdańszczanami.
- Radzimy sobie z ciążącą na nas presją i mam nadzieję, że będziemy dobrze przygotowywać się do każdego meczu, aż w końcu wskoczymy na pierwsze miejsce w tabeli. Cieszę się, że drużyna jest coraz lepsza i robi stałe postępy – docenił grę swoich podopiecznych Maciej Skorża.
W podobnym tonie ostatnią serię podsumował Ivica Vrdoljak. – Kolejne wygrane oraz dobra postawa w defensywie dodają nam pewności siebie i wiary we własne umiejętności. Udowadniamy sobie i kibicom, że w tej chwili ciężko nas zatrzymać. Ostatnie dwa spotkania były dla nas egzaminem dojrzałości, który zdaliśmy. Przed potyczką z Lechią wiedzieliśmy, jak dużą przewagę ma nad nami Śląsk. Na szczęście nie myśleliśmy o konsekwencjach ewentualnego niepowodzenia, tylko zrobiliśmy swoje. Domyślam się, że już teraz wielu kibiców myśli o nadchodzącym spotkaniu z PSV, ale nas przed potyczką z Holendrami czeka mecz w Kielcach i stamtąd również chcemy przywieźć komplet punktów – powiedział „Ivo”.
W poprzednich sezonach o Legii mówiło się, że umie ogrywać najlepszych w Polsce, ale traci punkty w potyczkach ze słabymi rywalami. Na początku trwającej rundy jesiennej warszawski zespół potknął się na Podbeskidziu Bielsko-Biała, ale to była ostatnia porażka z tego typu rywalem. Później legioniści ograli m.in. GKS Bełchatów, Widzew Łódź, a ostatnio do tych wygranych dołożyli zwycięstwa nad lubinianami i gdańszczanami.
- Radzimy sobie z ciążącą na nas presją i mam nadzieję, że będziemy dobrze przygotowywać się do każdego meczu, aż w końcu wskoczymy na pierwsze miejsce w tabeli. Cieszę się, że drużyna jest coraz lepsza i robi stałe postępy – docenił grę swoich podopiecznych Maciej Skorża.
W podobnym tonie ostatnią serię podsumował Ivica Vrdoljak. – Kolejne wygrane oraz dobra postawa w defensywie dodają nam pewności siebie i wiary we własne umiejętności. Udowadniamy sobie i kibicom, że w tej chwili ciężko nas zatrzymać. Ostatnie dwa spotkania były dla nas egzaminem dojrzałości, który zdaliśmy. Przed potyczką z Lechią wiedzieliśmy, jak dużą przewagę ma nad nami Śląsk. Na szczęście nie myśleliśmy o konsekwencjach ewentualnego niepowodzenia, tylko zrobiliśmy swoje. Domyślam się, że już teraz wielu kibiców myśli o nadchodzącym spotkaniu z PSV, ale nas przed potyczką z Holendrami czeka mecz w Kielcach i stamtąd również chcemy przywieźć komplet punktów – powiedział „Ivo”.
Jak poinformował legia.com dyrektor ds. rozwoju sportowego Legii, Marek Jóźwiak, zmienił się termin pierwszego zimowego zgrupowania na Cyprze. Podopieczni Macieja Skorży będą trenowali w Ayia Napie w dniach 8-21 stycznia.
Po zakończeniu obozu na „Wyspie Afrodyty” legioniści wyruszą do Turcji. – Obecnie prowadzimy negocjacje dotyczące lokalizacji drugiego obozu. O szczegółach poinformujemy wkrótce – powiedział legia.com Marek Jóźwiak.
Po zakończeniu obozu na „Wyspie Afrodyty” legioniści wyruszą do Turcji. – Obecnie prowadzimy negocjacje dotyczące lokalizacji drugiego obozu. O szczegółach poinformujemy wkrótce – powiedział legia.com Marek Jóźwiak.
Przed południem na boisku bocznym odbyły się pierwsze zajęcia piłkarzy Legii po meczu z Zagłębiem Lubin. Część zawodników regenerowała siły po zwycięstwie nad „Miedziowymi”, natomiast pozostali wzięli udział w grach na skróconym boisku.
Zanim rozpoczęła się rozgrzewka, piłkarze tradycyjnie podzielili się na grupę „meczową” i „niemeczową”. W tej pierwszej znaleźli się zawodnicy, którzy zaliczyli przynajmniej 45 minut w potyczce z podopiecznymi Pavla Hapala. Legioniści truchtali dookoła boiska i rozciągali się przy linii bocznej.
Niestety na placu gry nie pojawił się Miroslav Radović. Serbski pomocnik narzeka na bóle mięśnia dwugłowego uda. Poza „Rado” indywidualnie ćwiczyli Michał Żyro i Marcin Komorowski. Na razie nie wiadomo, czy trójka rekonwalescentów będzie gotowa na mecz z Koroną.
Pozostali zawodnicy podczas rozgrzewki z Paolo Terziottim omijali pachołki i przeskakiwali nad ustawionymi przeszkodami. Później wymieniali podania, a na koniec zajęć podzielili się na drużyny i wzięli udział w grach na skróconym boisku.
Kolejny trening odbędzie się w piątek. Po nich legioniści udadzą się do Kielc na mecz z Koroną




Zanim rozpoczęła się rozgrzewka, piłkarze tradycyjnie podzielili się na grupę „meczową” i „niemeczową”. W tej pierwszej znaleźli się zawodnicy, którzy zaliczyli przynajmniej 45 minut w potyczce z podopiecznymi Pavla Hapala. Legioniści truchtali dookoła boiska i rozciągali się przy linii bocznej.
Niestety na placu gry nie pojawił się Miroslav Radović. Serbski pomocnik narzeka na bóle mięśnia dwugłowego uda. Poza „Rado” indywidualnie ćwiczyli Michał Żyro i Marcin Komorowski. Na razie nie wiadomo, czy trójka rekonwalescentów będzie gotowa na mecz z Koroną.
Pozostali zawodnicy podczas rozgrzewki z Paolo Terziottim omijali pachołki i przeskakiwali nad ustawionymi przeszkodami. Później wymieniali podania, a na koniec zajęć podzielili się na drużyny i wzięli udział w grach na skróconym boisku.
Kolejny trening odbędzie się w piątek. Po nich legioniści udadzą się do Kielc na mecz z Koroną
PZPN poinformował, że sobotnie spotkanie na Arenie Kielc między Koroną i Legią Warszawa poprowadzi Paweł Gil.
Sędziego z Lublina w 2005 roku sędziował starcie obu drużyn w rozgrywkach o Puchar Polski, w którym legioniści zwyciężyli 2:0. W bieżącym sezonie Gil prowadził dwa spotkanie z udziałem legionistów. Oba zakończyły się wygranymi stołecznej drużyny po 2:0.
Bilans spotkań Legii, które prowadził Paweł Gil:
2005 Legia Warszawa - Odra Wodzisław Śląski 2:1
2005 Legia Warszawa - Korona Kielce 2:0
2007 Legia Warszawa - Arka Gdynia 3:0
2007 Odra Wodzisław Śląski - Legia Warszawa 1:2
2007 Górnik Zabrze - Legia Warszawa 0:3
2007 Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0
2008 Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski - Legia Warszawa 1:0
2008 Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 1:0
2008 Odra Wodzisław Śląski - Legia Warszawa 0:2
2008 Legia Warszawa - Polonia Bytom 3:1
2008 ŁKS Łódź – Legia Warszawa 0:0
2008 Ruch Chorzów – Legia Warszawa 0:1
2009 Legia Warszawa – Odra Wodzisław 4:0
2009 Arka Gdynia – Legia Warszawa 0:1
2009 Legia Warszawa - Lech Poznań 1:1
2009 Legia Warszawa – Zagłębie Lubin 4:0
2009 Odra Wodzisław – Legia Warszawa 1:0
2009 Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0
2010 Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:1
2010 Legia Warszawa - Wisła Kraków 0:3
2010 Ruch Chorzów – Legia Warszawa 1:0
2010 Legia Warszawa – Lechia Gdańsk 0:3
2010 Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok 2:0
2011 GKS Bełchatów - Legia Warszawa 2:0
2011 Lech Poznań - Legia Warszawa 1:1 (k. 4:5)
2011 Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:0
2011 Legia Warszawa - Widzew Łódź 2:0
Mecze Korony prowadzone przez Pawła Gila:
2004 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce 0:2
2004 Korona Kielce - Kujawiak Włocławek 1:1
2005 Korona Kielce - Widzew Łódź 1:0
2005 Korona Kielce - Odra Wodzisław Śląski 0:1
2005 Legia - Korona Kielce 2:0
2006 Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
2007 Korona Kielce - Odra Wodzisław Śląski 0:1
2007 Korona Kielce - GKS Bełchatów 1:3
2009 Korona Kielce - Arka Gdynia 1:2
2009 Polonia Warszawa - Korona Kielce 1:1
2010 Korona Kielce - GKS Bełchatów 1:1
2010 Polonia Bytom - Korona Kielce 0:1
2011 Widzew Łódź - Korona Kielce 3:1
2011 Korona Kielce - Polonia Warszawa
2011 Korona Kielce - Górnik Zabrze
Sędziego z Lublina w 2005 roku sędziował starcie obu drużyn w rozgrywkach o Puchar Polski, w którym legioniści zwyciężyli 2:0. W bieżącym sezonie Gil prowadził dwa spotkanie z udziałem legionistów. Oba zakończyły się wygranymi stołecznej drużyny po 2:0.
Bilans spotkań Legii, które prowadził Paweł Gil:
2005 Legia Warszawa - Odra Wodzisław Śląski 2:1
2005 Legia Warszawa - Korona Kielce 2:0
2007 Legia Warszawa - Arka Gdynia 3:0
2007 Odra Wodzisław Śląski - Legia Warszawa 1:2
2007 Górnik Zabrze - Legia Warszawa 0:3
2007 Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0
2008 Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski - Legia Warszawa 1:0
2008 Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 1:0
2008 Odra Wodzisław Śląski - Legia Warszawa 0:2
2008 Legia Warszawa - Polonia Bytom 3:1
2008 ŁKS Łódź – Legia Warszawa 0:0
2008 Ruch Chorzów – Legia Warszawa 0:1
2009 Legia Warszawa – Odra Wodzisław 4:0
2009 Arka Gdynia – Legia Warszawa 0:1
2009 Legia Warszawa - Lech Poznań 1:1
2009 Legia Warszawa – Zagłębie Lubin 4:0
2009 Odra Wodzisław – Legia Warszawa 1:0
2009 Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:0
2010 Legia Warszawa - Ruch Chorzów 2:1
2010 Legia Warszawa - Wisła Kraków 0:3
2010 Ruch Chorzów – Legia Warszawa 1:0
2010 Legia Warszawa – Lechia Gdańsk 0:3
2010 Legia Warszawa – Jagiellonia Białystok 2:0
2011 GKS Bełchatów - Legia Warszawa 2:0
2011 Lech Poznań - Legia Warszawa 1:1 (k. 4:5)
2011 Legia Warszawa - Wisła Kraków 2:0
2011 Legia Warszawa - Widzew Łódź 2:0
Mecze Korony prowadzone przez Pawła Gila:
2004 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Korona Kielce 0:2
2004 Korona Kielce - Kujawiak Włocławek 1:1
2005 Korona Kielce - Widzew Łódź 1:0
2005 Korona Kielce - Odra Wodzisław Śląski 0:1
2005 Legia - Korona Kielce 2:0
2006 Korona Kielce - Górnik Zabrze 4:2
2007 Korona Kielce - Odra Wodzisław Śląski 0:1
2007 Korona Kielce - GKS Bełchatów 1:3
2009 Korona Kielce - Arka Gdynia 1:2
2009 Polonia Warszawa - Korona Kielce 1:1
2010 Korona Kielce - GKS Bełchatów 1:1
2010 Polonia Bytom - Korona Kielce 0:1
2011 Widzew Łódź - Korona Kielce 3:1
2011 Korona Kielce - Polonia Warszawa
2011 Korona Kielce - Górnik Zabrze
W sobotę legionistów czeka kolejne wyzwanie. Tym razem podopieczni Macieja Skorży zmierzą się na wyjeździe z Koroną Kielce. Wielu kibiców zastanawia się, czy przed meczem w stolicy
województwa świętokrzyskiego sztab szkoleniowy z Łazienkowskiej dokona korekt w składzie.
Na Arenie Kielc przed szansą pobicia klubowego rekordu stanie Dusan Kuciak. Słowak potrzebuje 28 minut do poprawienia wyniku ustawionego przez Władysława Grotyńskiego w sezonie 1969/70.
W obronie pewne miejsce ma były zawodnik Korony – Artur Jędrzejczyk. W sobotę jego partnerami będą Michał Żewłakow i Jakub Wawrzyniak. Pod znakiem zapytania stoi obsada pozycji drugiego środkowego obrońcy. Mecz z Zagłębiem pokazał, że w wysokiej dyspozycji znajduje się Inaki Astiz. Maciejowi Skorży w obwodzie pozostaje również Dickson Choto. Są nikłe szanse, aby w sobotę nasz szkoleniowiec skorzystał z Marcina Komorowskiego, który w meczu z Lechią doznał kontuzji.
W środku pola sztab szkoleniowy z Łazienkowskiej 3 prawdopodobnie postawi na Ariela Borysiuka i Ivicę Vrdoljaka. Obaj zawodnicy bardzo dobrze poradzili sobie w spotkaniach z Lechią Gdańsk i Koroną Kielce. Niewykluczone, że przy kontuzji Miroslava Radovicia Maciej Skorża da szansę Januszowi Golowi. Reprezentant Polski dobrze radził sobie w środę z zawodnikami „Miedziowych”, a przed tygodniem zaliczył asystę przy golu Miroslava Radovicia.
Obsada skrzydeł jest uzależniona od dyspozycji „Bratko”. W meczach z Lechią Gdańsk Zagłębiem Lubin w wyjściowej „jedenastce” znaleźli się Rafał Wolski i Maciej Rybus. Wiele wskazuje, że obaj rozpoczną w pierwszym składzie mecz z Koroną Kielce. Przy założeniu kontuzji „Rado” „Wolak” może zostać przesunięty za plecy Danijela Ljuboji. W tej konfiguracji miejsce na skrzydle mógłby zająć Michał Kucharczyk lub Jakub Kosecki. Kolejną alternatywą jest osoba Manu, ale Portugalczyk ostatnio leczył kontuzję i jego dyspozycja jest dużą niewiadomą.
Znaku zapytania nie ma przy obsadzie napastnika. Danijel Ljuboja strzelił w środę gola i pomógł stołecznej drużynie w wywalczeniu trzy punktów.
Jak Waszym zdaniem będzie wyglądała wyjściowa „jedenastka” na mecz z Koroną Kielce? Zapraszamy do dyskusji.
województwa świętokrzyskiego sztab szkoleniowy z Łazienkowskiej dokona korekt w składzie.
Na Arenie Kielc przed szansą pobicia klubowego rekordu stanie Dusan Kuciak. Słowak potrzebuje 28 minut do poprawienia wyniku ustawionego przez Władysława Grotyńskiego w sezonie 1969/70.
W obronie pewne miejsce ma były zawodnik Korony – Artur Jędrzejczyk. W sobotę jego partnerami będą Michał Żewłakow i Jakub Wawrzyniak. Pod znakiem zapytania stoi obsada pozycji drugiego środkowego obrońcy. Mecz z Zagłębiem pokazał, że w wysokiej dyspozycji znajduje się Inaki Astiz. Maciejowi Skorży w obwodzie pozostaje również Dickson Choto. Są nikłe szanse, aby w sobotę nasz szkoleniowiec skorzystał z Marcina Komorowskiego, który w meczu z Lechią doznał kontuzji.
W środku pola sztab szkoleniowy z Łazienkowskiej 3 prawdopodobnie postawi na Ariela Borysiuka i Ivicę Vrdoljaka. Obaj zawodnicy bardzo dobrze poradzili sobie w spotkaniach z Lechią Gdańsk i Koroną Kielce. Niewykluczone, że przy kontuzji Miroslava Radovicia Maciej Skorża da szansę Januszowi Golowi. Reprezentant Polski dobrze radził sobie w środę z zawodnikami „Miedziowych”, a przed tygodniem zaliczył asystę przy golu Miroslava Radovicia.
Obsada skrzydeł jest uzależniona od dyspozycji „Bratko”. W meczach z Lechią Gdańsk Zagłębiem Lubin w wyjściowej „jedenastce” znaleźli się Rafał Wolski i Maciej Rybus. Wiele wskazuje, że obaj rozpoczną w pierwszym składzie mecz z Koroną Kielce. Przy założeniu kontuzji „Rado” „Wolak” może zostać przesunięty za plecy Danijela Ljuboji. W tej konfiguracji miejsce na skrzydle mógłby zająć Michał Kucharczyk lub Jakub Kosecki. Kolejną alternatywą jest osoba Manu, ale Portugalczyk ostatnio leczył kontuzję i jego dyspozycja jest dużą niewiadomą.
Znaku zapytania nie ma przy obsadzie napastnika. Danijel Ljuboja strzelił w środę gola i pomógł stołecznej drużynie w wywalczeniu trzy punktów.
Jak Waszym zdaniem będzie wyglądała wyjściowa „jedenastka” na mecz z Koroną Kielce? Zapraszamy do dyskusji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz